Zabytki z Góry Karmel w Bielsku Podlaskim

Zabytki z Góry Karmel w Bielsku Podlaskim

Wbrew pozorom jest bardzo wiele nieznanych nam zabytków świeckich jak i sakralnych. Tych drugich nawet więcej dzięki staraniom duszpasterzy oraz parafian, który to nie małym wkładem sił i pieniędzy utrzymują kościoły i kaplice. Warto przyjrzeć się zabytkowi sakralnemu z Góry Karmel w Bielsku Podlaskim. Gwarantujemy, że każdy z nas może nim być zachwycony

Kościół Matki Bożej z Góry Karmel w Bielsku Podlaskim

By rozpocząć poszukiwania informacji na ten temat wystarczy w wyszukiwarce wpisać Karmel Bielsk Podlaski Pierwszą świątynię, oczywiście drewnianą, zbudowano w 1641 roku z funduszy marszałka nadwornego Adam Kazanowskiego, który też spłonął w 1779. na jego miejscu w latach 1779–1794 powstał nowy, murowany kościół, podobnie jak poprzedni wraz z klasztorem. W ostatnim roku budowy wzniesione zostały dwie wieże. Wkład w budowę miały takie osobistości tamtego świata, jak Izabela Branicka z Poniatowskich oraz Aleksander Bogusz, regent ziemi bielskiej. Niestety po rozbiorach władze pruskie ograniczyły liczbę karmelitów, natomiast w 1802 roku skasowali całkowicie klasztor i przenieśli zakonników do Wąsosza. Wówczas klasztor zamienili na więzienie. Po całkowitym usunięciu zakonników z tych ziem i wybudowaniu na lokalnych ziemiach cerkwi, przeniesiono do niej wszystkie obrazy ze świątyni rzymskokatolickiej. Natomiast w latach 1866-1920 pełniła ona funkcję kościoła prawosławnego. Koleje losu doprowadziły również do tego, ze w trakcie I Wojny Światowej kościół ten pełnił funkcję magazynu zbożowego. Przykry los spotykał także budynki klasztorne. Po odzyskaniu niepodległości Kościół znowu stał się budynkiem użytkowanym przez wyznawców rzymskokatolickich..
Na mapie polskich świątyń zarówno Rzymsko-katolickich jak i prawosławnych jest wiele perełek, których niestety nie mamy często szansy poznać. Jednak jeśli uda nam się dobrze opracować trasę z pewnością uda nam się zwiedzić istne perełki architektury. Zwiedzając znane i popularne miejsca czasem warto trochę zboczyć z trasy, żeby poznać zapomniane budowle.